www.life-hilfe.fora.pl

Eliza

A tam słuchasz co myślą inni. Jednym książka zdecydowanie się podoba, a innym zupełnie nie przypada do gustu i właśnie tak było z tą Anną in, jednej pani w ogóle ta książka się nie podobała, bo ona nie lubi fantastyki. Może za tydzień dadzą nam Cejrowskiego, podobno on fajne książki pisze. Wiesz chyba kto to jest Cejrowski??

Stellka

Tak, tak wiem. Jeszcze zdarza mi się obejrzeć w telewizji coś co nie jestem kryminałem xD A tak w ogóle to się dzisiaj wzięłam za 'Dzieje Tristana i Izoldy'... Powiem tak. Podchodziłam do tej książki sceptycznie, jako coś co muszę przeczytać tak jakby za karę (tą karą była 5 w tamtym roku xD)... Ale zaczęłam. I nawet fajnie się czyta. Mam takie przebłyski czasem, że skądś znam te sytuacje. Muszę się nauczyć opowiadać na pn 6 rozdziałów xD Nie ma co.. będzie super! xD

Eliza

Nie czytałam Tristana Jezyk

A może jakiś mały fragment... chyba tak... a zresztą te książki są podstawą do innych romansów więc... nie dziw się Mruga

Stellka

Przeczytałam 6 pierwszych rozdziałów i 6 swoich, które mam opowiedzieć. Zostało mi jeszcze 7 pozostałych, ale nie wiem czy się wyrobię. Szczerze książka ciekawa, dużo się dzieje, dlatego niestety dużo do opowiadania. To taka typowa książka akcji.! Znowu zrobię z siebie jutro pośmiewisko!.. Cóż ktoś musi... A tak poza tym.. Z innej beczki! Wiem, że nie oglądasz Kości, ale polecam Ci serdecznie opowiadania dziewczyny Charlotte! Pisze właśnie o Kościach, ale to takie wciągające i ładnie dobrane w słowa, że na prawdę warto przeczytać. Daję linka może się skusisz. [link widoczny dla zalogowanych]

Eliza

Chwilowo nie skuszę się Jezyk

Mam dużo książek do przeczytania a jedną bardzo obszerną nawet... A teraz opowiem bajeczkę z innej beczki Mruga

Oto okładka książki, którą czytam od niecałego tygodnia.
Jak ją zobaczyłam mówię, że pewno jakaś II wojna światowa, a może jakieś biografie. Mama zaczęła czytać i powiedziała, że książka bez żadnej akcji. Zdziwiłam się jednak, bo Karolina i z klubu książek bardzo zachwalali ją. Pomyślałam kilka dni temu, że chyba jej nie przeczytam, bo niestety nie zdążę. Jednak teraz wiem, że książki nie należy oceniać po okładce, bo można się bardzo poślizgnąć. Zaczęłam czytać i pomyślałam, że mama ma rację, aczkolwiek tak dziwnie dziecinnie opisane, a jednak coś w niej było (dopiero gdzieś przeczytałam że to proza) potem nieźle się rozkręciła. No i coraz bardziej się zmienia. Myślałam, że książka mnie nie zaciekawi, a tymczasem prawie jestem przy połowie i muszę zdążyć do środy. I moje hasło: "NIE OCENIAM KSIĄŻKI PO OKŁADCE". Książka jest w stylu kryminał, ale raczej nie jest o zabójstwach, aczkolwiek jeszcze nie wiem co mnie czeka... Mruga

Gra akcji

Stellka

A ja ostatnio nie mam czasu na czytanie niczego. Jeszcze teraz jak tyle seriali, nauki no i jeszcze lecą ME kobiet w siatkówce... xD Pełno wszystkiego, a czasu brak.

Eliza

Zaczęłam czytać Cejrowskiego... Wesoly

i lepiej nie pij takiego alkoholu Chicha... XD Jak to przeczytałam, to aż słabo mi się zrobiło. Alkohol, który zostaje fermentowany po przeżuciu. Indianki żują owoce (chyba) i dzięki ich ślinie fermentuje się to wszystko, a potem można pić do dna... XD

Jestem zainteresowana tą książką "Martwy aż do zmroku"